To był ciężki mecz. Co prawda San przeważał w tym meczu dość wyraźnie ale o bramki nie było łatwo. W pierwszej połowie gości ratował słupek i poprzeczka. Sporo było fauli z obu stron i wydawało się, że którzy w drugiej połowie nastawili się już tylko na grę z kontry dowiozą remis do końcowego gwizdka. Jednak w 83' minucie Chmiel dobija odbity przez bramkarza strzał Drąga i ku ogromnej radości San wychodzi na prowadzenie.
W końcówce w polu karnym faulowany był Madej a 11-tkę skutecznie wyegzekwował D.Mroczek. Już w doliczonym czasie goście mieli swoją najlepsza okazję do zdobycia honorowej bramki ale ładny pół lob zatrzymał się na poprzeczce.